Luty to odpowiedni czas, by w naszym regionie wykonać zabiegi pielęgnacyjne wierzb, dlatego też - jak co roku o tej porze - przystąpiliśmy do ogłowienia naszych drzew. Podobnie jak w ubiegłych latach dodatnie temperatury wróżą przebudzenie się roślin do życia za chwilę drzewa zaczną intensywniej wydzielać soki, więc szybciej zabliźnią oraz zabezpieczą miejsca po cięciach.
Wierzby w Żuławskiej otulinie Parku sadzimy od 2007 r., a w ramach projektu dofinansowanego przez WFOŚiGW w Gdańsku oraz Województwo Pomorskie – od 2008 r. Wzorem średniowiecznych osadników umiejętnie wspieramy przyrodę w regionie i wytyczamy sprawdzone i wskazane do naśladowania działania mające na celu ochronę naszego krajobrazu i korzystne skutki dla gospodarki rolnej.
Do 2020 r. nieprzerwanie każdego roku sadziliśmy żywokoły (czyli długie na około 2,5 m konary wierzbowe), które już w pierwszym roku zieleniły się długimi „witkami”, stopniowo tworząc coraz większe korony. Wierzby te wymagają cyklicznego przycinania. Chociaż ostatnio tego typu zabiegi mają wielu przeciwników, którzy wskazują, że jest to okaleczanie drzewa i skracanie jego życia, to należy pamiętać, iż nie dotyczy to wierzb – szczególnie tych wyrosłych z żywokołów. Drzewa te rosną bardzo szybko, zatem ich ciężkie konary w przeciągu kilkunastu lat doprowadziłyby do rozłamania pni. Ważne jest właściwe przeprowadzenie zabiegów - gałęzie należy obciąć na wysokości minimum 10 cm od pnia. Dzięki temu z każdym kolejnym zabiegiem, „głowa” naszej wierzby będzie bogatsza. Zabieg powtarzamy co 5-10 lat w zależności od wieku wierzby i grubości konarów. Garść informacji i kilka wskazówek znajdą Państwo w materiale filmowym https://gdansk.tvp.pl/59459770/odc-05042022 oraz w naszej publikacji https://parkmierzeja.pl/files/site-pkmw/download/257/Zadrzewienia_srodpolne.pdf.
W razie jakichkolwiek pytań zapraszamy do kontaktu telefonicznego 55 247 71 06.
Dzięki naszym działaniom stworzyliśmy w żuławskiej części otuliny naszego Parku liczne szpalery wierzbowe, wyznaczające linię dróg polnych i gminnych, które tworzą lokalne "mikrokorytarze ekologiczne" oraz kilka remiz dla dzikich zwierząt. Wzbogaca się bioróżnorodność naszego regionu i tworzy się swoisty mikroklimat dla pól uprawnych w sąsiedztwie zadrzewień śródpolnych. Mamy nadzieję, że niezwykłe funkcje ochronne tzw. zieleni wysokiej oraz zdolność wierzb do wypompowywania z podłoża znacznych ilości wody (co na Żuławach ma ogromne znaczenie), zyskają szersze uznanie gospodarujących na tym obszarze rolników i właścicieli gruntów.
Oczywiście nie jest lekko - jak to w przyrodzie bywa, musimy się liczyć również z amatorami drzew – okazało się, że nasze wierzby budzą pożądanie bobrów, które licznie występują na Żuławach Wiślanych. Smaczna, wierzbowa kora to dla nich nie lada rarytas, a konary stanowią materiał budulcowy tam i żeremi.
Tekst: J. Bulak, 03 luty 2024