Od wielu lat, pracownicy PK „Mierzeja Wiślana” jeżdżą po całym obszarze Parku i Strefy ochronnej na ratunek ptakom. Najczęściej są to zdrowe, młode kormorany, które zmęczone polowaniem, suszą skrzydła na plażach, by móc się wzbić do lotu. Ich nieporadny chód oraz charakterystyczna poza podczas suszenia piór, sprawia, że są postrzegane jako chore, z połamanymi skrzydłami. Najczęściej można spotkać je w okolicach Kątów Rybackich, gdzie mieści się największa od wielu lat w Polsce kolonia lęgowa tego ptaka. Z dala od ludzi, ptaki te są w stanie odpocząć, nabrać sił i odlecieć. Problem zaczyna się w momencie, kiedy na plaży znajdują się rzesze turystów. Zdezorientowany, przestraszony ptak szybko traci siły i wówczas wymaga pomocy człowieka. W bieżącym roku od początku czerwca pracownicy Parku podjęli 35 interwencji. Wszystkie ptaki okazały się tegorocznymi pisklętami i były zdrowe, zatem po oględzinach zostały wypuszczone na wolność w pobliżu zbiorników wodnych, z dala od turystów. Przyjmując informację, podczas każdej rozmowy telefonicznej staramy się uświadomić zgłaszającego, że widok kormorana przebywającego na plaży z dala od turystów jest czymś naturalnym i należy go pozostawić. Obok wyjazdów do kormoranów zdarzają się również wyjazdy do innych ptaków: mew, łabędzi, sów, bocianów oraz ptaków śpiewających.
- O parku
- Co robimy?
- Aktualności
- GDY SPOTKASZ CHORE, RANNE, LUB MŁODE ZWIERZĘ
- Plan ochrony
- RODO
- Kontakt
Młode kormorany na plażach Mierzei Wiślanej
Data: 27-07-2011