Mikołajek nadmorski już od kilku lat jest przedmiotem wnikliwych obserwacji pracowników PKMW. Ta ciekawa i piękna roślina, uznawana za symbol polskiego wybrzeża, należy niestety do coraz rzadszych składników polskiej flory nadmorskiej. W wielu przypadkach jest to związane z antropogenicznymi przemianami nadmorskiego krajobrazu – infrastrukturą turystyczną, umacnianiem wydm ekspansywnym materiałem roślinnym (wierzby, róża pomarszczona) i zalesianiem ich sosną, itp. Jednak problem wydaje się być bardziej złożony, gdyż na terenie projektowanego w rejonie Piasków rezerwatu przyrody „Mikołajkowe Wydmy” wydma szara pozostaje w stanie niezmienionym (pod względem ekspansji roślinności), a mikołajka ubywa z roku na rok. W celu dokładniejszego rozeznania w sytuacji „naszego mikołajka” i dokonania analiz porównawczych liczebności w poszczególnych miesiącach wegetacji tegoroczne badania zostały przeprowadzone znacznie wcześniej, niż w poprzednich latach i zostaną powtórzone w tym roku na przełomie lipca i sierpnia. Na blisko pięciokilometrowym odcinku wybrzeża naliczono 235 egzemplarzy tej rośliny. To mniej niż w roku ubiegłym, jednak z uwagi na wczesną porę badań nie obserwowano zbyt wielu osobników płonnych, które wyrastają w pełni lata z nasion osobników rodzicielskich.
Drugim gatunkiem który w ostatnich latach również przykuwa naszą uwagę jest lnica wonna. Jest to endemit wybrzeża południowobałtyckiego i gatunek ważny dla Unii Europejskiej. Z uwagi na ściśle określone wymagania siedliskowe spotykany jest, tak samo jak i mikołajek – nad morzem. Mierzeja Wiślana jest regionem, w którym gatunek ten występuje jeszcze dość licznie.
W tym roku rozpoczęliśmy również inwentaryzację przyrodniczą siedliska samej wydmy szarej. Jest to siedlisko priorytetowe w świetle Dyrektywy Siedliskowej.
Nasze badania będą kontynuowane w trakcie obecnego sezonu wegetacyjnego.